sobota, 22 września 2007

Gustav Schafer

Gustav Schafer:
Imię i nazwisko: Gustav Schäfer .Data urodzenia: 08.09.1988r Rodzenstwo: Starsza siostra.Miejsce zamieszkania: Magdeburg.Znak zodiaku: Panna Kolor oczu/włosów: blond/brąz //nosi soczewki//Hobby: Muzyka, jazda na rowerze, sport Wzrost: 1.71m Waga: 69kg Idole: Metallica, Lars Ulrich Ulubione jedzenie: Pizza, włoskie jedzenie.Tatuaże i piercing: brak - ,,Tatuaż? – może kiedyś.”Ulubiony przedmiot w szkole: Sport, ekonomia Najgorsze przedmioty: Matma, fizyka … Ulubiona piosenka: Sword Of Glory Życiowe motto: "Najważniejsza sprawa, wszystko idzie krzywo”.

poniedziałek, 20 sierpnia 2007

'Georg Listing'

Imię i nazwisko: Georg Listing Data urodzenia: 31.03.1987 Rodzeństwo: Jedynak.Miejsce zamieszkania: Magdeburg.Znak zodiaku: Baran.Kolor oczu/włosów: zielone/brązowe Hobby: Głównie muzyka, imprezy.Wzrost: 1.78m Waga: 74kg Idole: Fall Out Boy, Red hot Chili Peppers Ulubione jedzenie: Pizza.Tatuaże i piercing: brak.Ulubiony przedmiot w szkole: Psychologia.Najgorsze przedmioty: Matma, niemiecki… Ulubiona piosenka: Glamorous, Golden Życiowe motto: Każdy dzień wygląda inaczej.”
Jutro:Gustav Schäfer!!!!!

sobota, 18 sierpnia 2007

'Tom Kaulitz'
Imię i nazwisko: Tom Kaulitz Data urodzenia: 01.09.89 Rodzeństwo: Brat bliźniak Bill Miejsce zamieszkania: Loitsche Znak zodiaku: Panna Kolor oczu/włosów: brazowe/ciemny blond Hobby: Myzyka, imprezy, dziewczyny Wzrost: 1.80m Waga: 55kg Idole: Samy Deluxe Ulubione jedzenie: Pizza, Fast-food Tatuaże i piercing: brak tatuażu – kolczyk w dolnej wardze Ulubiony przedmiot w szkole: sztuka Najgorsze przedmioty: Matma, fizyka … Ulubiona piosenka: Glamoures Życiowe motto: "Nie przestrzegam niczego”.


Jutro "Georg Listing"

piątek, 17 sierpnia 2007




BILL KAULITZ

Imię i nazwisko: Bill Kaulitz Data urodzenia: 01.09.89 Rodzenstwo: Brat blizniak Tom Miejsce zamieszkania: Loitsche Znak zodiaku: panna Kolor oczu/włosów: brazowe Hobby: Myzyka i imprezy Wzrost: 1.78 m Waga: 50 kg Idole: Nena, Metallica, 3-doors down, Green day, Korn Ulubione jedzenie: Pizza Tatuaże i piercing: tatuaż z logiem zespołu na karku oraz gwiazda na brzuchu, kolczyk w brwi i jezyku Ulubiony przedmiot w szkole: Sztuka Najgorsze przedmioty: Matma, fizyka i francuski Obecnie ulubiony zespół: Green Day Obecnia ulubiona piosenka: Boulevard Of Broken Dreams Życiowe motto: Leb die Sekunde!(żyj sekundą)



Juto : Tom Kaulitz

czwartek, 16 sierpnia 2007

"CZESC"
Sięgnijmy pamięcią i przenieśmy się dwa lata wstecz, do czasów, kiedy wszystko się zaczęło...Nieświadoma nadchodzącego sukcesu, czwórka przyjaciół z Magdeburga - bliźniacy Bill i Tom, Gustav i Georg na długo przed zaistnieniem na niemieckiej scenie muzycznej próbowali pokazać, co potrafią w wielu miejscach. Przełom zwyczajnej codzienności nastąpił podczas jednego z występów w ulubionym klubie chłopców. Gröninger Bad - można by powiedzieć, że oprócz swojemu talentowi, swoją popularność chłopcy zawdzięczają właśnie temu klubowi. To tutaj, pośród publiczności znajdował się jeden, bardzo wyjątkowy widz, który z wielkim zainteresowaniem i niebywałą uwagą śledził występ młodych muzyków. Jak się później okazało był to znany producent Peter Hoffman, który wraz z trójką swoich przyjaciół (również producentów) - Patem Benznerem, Davem Rothem i Davidem Jostem - komponowali i wykonywali produkcje dla największych sław muzycznych Niemiec i nie tylko. Hoffman, który był zachwycony czwórką młodych artystów, zaprosił ich do swoich studiów Cappelmeister, mając ciągle na uwadze swoją pierwszą myśl, kiedy ich zobaczył: "(...)niech mnie ktoś uszczypnie, oni odniosą sukces". I tak się stało! Dzięki uporowi, ciężkiej pracy i wielu poświęceniom, w połowie 2005 roku powstało 15 piosenek, z których wybrano dwanaście utworów, które miały tworzyć pierwszy album. Kiedy po kolejnych wyczerpujących próbach, nagraniach i poprawkach cała ekipa zgodnie stwierdziła, że wszystko jest zapięte na ostatni guzik, nadszedł czas na zaistnienie w wielkim świecie medialnym...tę szansę miał im dać pierwszy singiel zapowiadający ich debiutancki krążek; singiel, który nie tylko zapoczątkował wielką karierę, ale stał się częścią i tym samym hymnem całej rzeszy fanów zespołu; kapeli, która od tej pory nazywała się... - Tokio Hotel...Wszyscy zgodnie stwierdzą, że od ukazania się pamiętnego dnia 15 sierpnia 2005 roku, kariera tego zespołu potoczyła się szybciej niż z prędkością światła. Jak ten czas szybko leci...każdemu z nas wydaje się, że sławetne "Durch den Monsun", usłyszeli jakby wczoraj, a tymczasem, od tego momentu minęło już dwa lata! W czasie tych (zaledwie?) dwóch lat, powstała japońska wersja utworu ("Monsun o Koete", która ukazała się na pierwszym singlu), a na potrzeby międzynarodowej promocji, także anglojęzyczna wersja tego hitu. Ile by nie powstało, żadna z nich nie zastąpi jej pierwotnej wersji - "Durch den Monsun" - piosenki, która połączyła miliony fanów nie tylko w całych Niemczech, ale i Europie; która pomogła wielu z nas uwierzyć w siebie; pomogła w ciężkich chwilach...tak wymieniać można by bez końca...Ten utwór ma w sobie tajemniczą siłę przebicia, moc, której nikt nie jest w stanie wytłumaczyć. W tej mimo tęsknego, rzewnego i momentami smutnego brzmienia piosenka, która jednocześnie zawiera nutkę romantyzmu; Bill przebywający po drugiej stronie rzeczywistości, w innym lepszym świecie usilnie przywołuje niekończącą się miłość. Wielu krytyków wspomina, że tekst tej piosenki, to czysta poezja! Na myśl o sukcesie, jaki osiągnęła piosenka w dniu swojej premiery, Bill wspomina: "Kiedy Tom, Georg, Gustav i ja dowiedzieliśmy się, że piosenka jest numerem jeden, nie posiadaliśmy się ze szczęścia. Byliśmy właśnie w trakcie wywiadu, ale zaczęliśmy skakać i krzyczeć bez końca. Nie mogliśmy tego pojąć. Œwiętowaliśmy to odpowiednio głośni i oblaliśmy to z naszymi producentami. Nie spodziewaliśmy się takiego sukcesu, tej piosenki..."Gdybyśmy zaczęli po kolei wymieniać, co się od tego czasu wydarzyło, zmieniło, jaki wpływ miała właśnie ta piosenka na życie wielu milionów nastolatków, pewnie nie starczyłoby nam czasu by to opisać. Zarówno życie tej czwórki, która w ciągu tych dwóch lat, wydoroślała i pokazała, że nie są gwiazdkami jednego sezonu; jak i życie każdego z nas zmieniło się diametralnie; A wszystko to dzięki jednej piosence, mówiącej odnalezieniu zagubionej miłości w innym świecie, o podjętych wyzwaniach i przeżytych przygodach, by zobaczyć obiekt swoich uczuć... Obecnie Tokio Hotel zdobywa szczyty list przebojów we Francji, Wielkiej Brytanii, Szwecji i Rosji. Być może już wkrótce swoją przygodę z muzyką rozpoczną także za oceanem, gdyż na początku 2008 roku zapowiedziana jest już promocja ich anglojęzycznego krążka w USA! Bill, Tom, Gustav i Georg mają miliony fanów już nie tylko w całej Europie, ale i świecie! Pojawiają się na okładkach wielu czasopism młodzieżowych, kolejne single i płyty pokrywają się kilkakrotnie złotem i platyną. Dla przeciętnego zjadacza chleba, ten sukces to wielka zagadka, jedna wielka niewiadoma; a przepis na TAKI sukces chciałby zdobyć na pewno nie jeden wykonawca. Co tak naprawdę czyni Tokio Hotel największym fenomenem muzycznym od czasów sławetnych The Beatles czy The Rolling Stones? Styl? Fakt, że grają po niemiecku, na co nikt inny się nie zdecydował? Są młodzi, przebojowi i autentyczni? Na pewno, każdy z aspektów ma część swojego udziału w wielkim sukcesie niemieckojęzycznego zespołu. Jednak najważniejsze jest to, że są sobą, ich teksty są prawdziwe, a przekaz piosenek trafia do wielu nastolatków! Pokazali, że nawet będąc bardzo młodym i pochodząc z małego miasteczka, można osiągnąć naprawdę wiele, ale tylko, jeśli bardzo się tego chce...Oni to pokazali! Mamy nadzieję, że będziemy cieszyć się ich sukcesem jeszcze przez wiele, wiele lat. Ich piosenki będą poruszać serca nastolatek, na całym świecie, a oni sami nigdy się nie zmienią i pozostaną sobą! W dniu tej, jakże ważnej rocznicy dla każdego fana Tokio Hotel chcemy życzyć zarówno im, sobie jak i wam drodzy fani - wytrwałości, uporu w dążeniu do celu i wiele, radości dostarczanej przez muzykę, tworzoną przez grupkę przyjaciół z małego niemieckiego miasteczka - Billa, Toma, Gustav i Georga!